Wywiad z dyrektorem dźwierzuckiego GOK – panią Ewą Dolińską-Baczewską

2017-09-16 17:00:46(ost. akt: 2017-09-16 14:09:48)

Autor zdjęcia: Radosław Dąbrowski

Hasłem przewodnim dla Miejskich i Gminnych Domów Kultury jest … miejsce dla ludzi z pasją…, dlatego postanowiłam przeprowadzić wywiady z dyrektormi wszystkich MDK i GOK na terenie naszgo powiatu. Działo się przecież ostatnio tak wiele. O to czy można jeszcze więcej, lepiej, nowocześniej będziemy pytać dyrektorów tych placówek? Pierwszy wywiad przeprowadziłam z dyrektorem Gminnego Ośrodka Kultury w Dźwierzutach panią Ewą Dolińską-Baczewską.
Jest Pani dyrektorem od roku. Czy nie bała się Pani ryzyka związanego z podjęciem tego stanowiska?
Ryzyko? To mocne słowo. Obejmując stanowisko w marcu ubiegłego roku za cel postawiłam sobie szybkie rozpoznanie potrzeb kulturalnych mieszkańców gminy i jeszcze szybsze wprowadzenie ich w życie. Do swojej pracy podchodzę jak do wyzwania. Najtrudniejszy był pierwszy miesiąc, gdy musiałam – i tu celowo używam tego słowa – przekopać się przez stosy dokumentacji. Nie skupiam się w swojej pracy na narzekaniu, że brak pieniędzy, ludzi, warunków. Zawsze może być więcej pieniędzy, marmurowe podłogi i sztab ludzi, ale to nie sprawi, że życie kulturalne zacznie rozkwitać. Wydaje mi się, że najważniejsze, to mieć wokół siebie ludzi z pasją, a takich w gminie Dźwierzuty nie brakuje. To właśnie dzięki nim, każdy dzień pracy, to nowe wyzwanie. W tym miejscu dziękuję pani wójt Mariannie Szydlik za otwartość i zaufanie, bez których wielu rzeczy nie udałoby się zrealizować.

Jakie zadania powinien spełniać GOK na terenie takim jak Gmina Dźwierzuty? Nie chodzi mi o zapisy statutowe, ale o Pani wizję ich realizacji.
GOK przede wszystkim powinien odpowiadać na potrzeby mieszkańców, ale też inicjować, rozbudzać zainteresowania i spełniać rolę miejsca otwartego, wyznaczającego pewne nurty. Do zapisów statutowych można podchodzić powierzchownie, a można także traktować je jako furtkę do rozmaitych działań. Dzięki temu w ubiegłym roku udało nam się nawiązać współpracę między innymi z wolontariuszami PZU, Państwowym Muzeum Archeologicznym czy prężnie działającymi ochotnikami z OSP Dźwierzuty. W pracy skupiam się także na promowaniu ludzi działających na terenie gminy czy powiatu. Stąd w pierwszej kolejności podczas festynów i imprez pojawiają się stoiska lokalnych twórców i przedsiębiorców. W moim przekonaniu, GOK równa się działanie i współpraca, połączenie tego przynosi obopólną satysfakcję.

Jakie obszary działalności GOKu cieszą się największym zainteresowaniem?
Każda forma działalności ma swoich odbiorców, co mnie bardzo cieszy. Cykl naszej pracy jest zmienny. W roku szkolnym odbywają się zajęcia artystyczne, muzyczne, wokalne, teatralne, taneczne czy np. świetlicowe. Wakacje, to z kolei cykl imprez plenerowych, których odbiorcami są już nie tylko mieszkańcy gminy, ale także turyści. Ogromnym zainteresowaniem cieszy się organizowany podczas Festiwalu Kultury Słowiańskiej i Pruskiej Bieg o Złotą Babę Dźwierzucką. W tym roku wystartowało w nim 220 biegaczy z całej Polski. W wakacje organizujemy także półkolonie, w ktorych bardzo chętnie uczestniczą dzieci szczególnie z klas 1-3.

Czy GOK organizuje występy promujące swoich wychowanków?
Wiele naszych działań organizowanych jest w oparciu o promocję działalności grup zainteresowań działających w GOK i należącej do instutucji Świetlicy Osiedlowej w Dźwierzutach. Przykładem są np. WOŚP podczas którego zaprezentowały się wszystkie grupy, ale także prawie wszystkie szkoły z terenu gminy. W kwietniu niespodziewanie organizowaliśmy koncert charytatywny na rzecz Dawida Majrowskiego podczas którego także swoje talenty prezentowały dzieci uczęszczające na zajęcia do GOK. Działające w GOK: zespół śpiewaczy "Wrzosy" i rockowy "Cyrla" są zapraszane na organizowane przez GOK imprezy: dożynki, jarmark smaku, WOŚP, MOTORstart czy mniejsze imprezy okolicznościowe. W ubiegłym roku po raz pierwszy w Dźwierzutach odbył się Festiwal Kultury Słowiańskiej i Pruskiej, w który zaangażowało się bardzo wiele osób. Nasi wychowankowie prezentują się także podczas imprez organizowanych przez sołectwa na terenie gminy.

Jakie zajęcia odbywają się w GOK?
W GOK już wystartowały pierwsze zajęcia po wakacjach. Trzy razy w tygodniu Lidia Podlecka prowadzi zumbę dla dorosłych i raz w tygodniu dla dzieci. Pod koniec września ruszają zajęcia Szkoły Tańca i Dobrych Manier Wasilewski Felska z Olsztyna, w drugiej połowie września powracają zajęcia teatralne grupy INANIS oraz wokalne grupy SERMO. Serdecznie zachęcam do przyłączenia się do tych grup. W GOK odbywają się także indywidualne zajęcia wokalne oraz zajęcia artystyczne, a także warsztaty tematyczne organizowane na potrzeby konkretnych grup zainteresowań.

W jaki sposób GOK podejmuje współpracę z młodzieżą?
Jesteśmy na etapie wychowywania przyszłej młodzieży, która będzie czuła się związana z tym miejsce. Odbiorcami naszej oferty są głównie dzieci do dwunastego roku życia. I nie wynika to z faktu, że oferta jest dedykowana tylko do nich, ale obecna młodzież w dużym stopniu związana jest głównie ze sportem, który od kwietnia ubiegłego roku nie jest już w statucie naszej działalności.

Jak się Pani pracuje z młodzieżą?
Z tą, która chce i ma zainteresowania pracuje się fenomenalnie. W gminie Dźwierzuty jest wielu młodych ludzi otwartych na współpracę i zaangażowanych w życie społeczne. Cenię ich bardzo za ich zaangażowanie i pomoc, np. w organizacji imprez.

Na jaką ofertę GOK-u możemy liczyć w najbliższej przyszłości?
Obecnie przygotowujemy się do II Jarmarku Smaku, który odbędzie się 24 września. Pod koniec września ogłaszamy konkurs plastyczny dedykowany do uczniów szkół podstawowych. Najładniejszych 13 prac ozdobi kalendarz gminny, który wydajemy pod koniec roku i który będzie dystrybułowany podczas Wigilii Gminnej w grudniu.

Zajmując się młodzieżą, zdążyła ją Pani na pewno dobrze poznać. Czy jest ona tak "trudna" jak się ogólnie sądzi? i z czego Pani zdaniem to wynika?
Młodzież nie jest trudna, tylko inaczej postrzega rzeczywistość niż dorośli. To normalne. Jestem mamą nastolatki i wielekrotnie muszę się nagimnastykować intelektualnie, aby nadążyć za jej tokiem myślenia. Wydaje mi się, że trudnością nie jest młodzież, a specyfika czasów, w których żyjemy. Tempo życia, konsumpcjonizm, powszechny dostęp do internetu sprawiają, że relacje międzyludzkie bardzo mocno uległy osłabieniu. Jednak w całym tym zamieszaniu społecznym są ludzie, którym się chce czegoś więcej i są to zarówno dzieci, młodzież i dorośli. W dużej mierze, to własnie oni są żywo zainteresowani naszą ofertą i włączają się chętnie w organizowane przez nas wydarzenia.

Czego wciąż brakuje w Gminie Dźwierzuty od strony kulturalnej i z czego to wynika?
O brakach można mówić długo i soczyście. Zaczynając od braku pieniędzy po słabe warunki lokalowe jakimi dysponujemy. Na pewno brakuje w naszej ofercie kultury wyższej, ale nie stać nas na zaproszenie np. teatru ze znanymi aktorami. Patrząc na to optymistycznie, w budżecie jakim operuję staram się stworzyć różnorodną ofertę, tak, aby jak najwięcej osób znalazlo coś dla siebie. Własnymi środkami i siłami zadbaliśmy trochę o wygląd sal. W najbliższych planach jest remont sali widowiskowej, co bardzo mnie cieszy, gdyż jest urokliwa, ale niestety w dość złym stanie technicznym. W dalszych planach jest także rozbudowa GOK, co zdecydowanie wpłynęłoby na poprawę zaplecza organizacyjnego. W pracy skupiam się na tym, co mogę zrobić, a nie myśleć, że nie mam pieniędzy w budżecie, więc nie robię. Jak są chęci i ludzie, da się wiele zrobić.

Czy ma Pani jakieś pasje i marzenia, które pragnie realizować?
Moje marzenia są bardzo osobiste i wolę o nich nie mówić z nadzieją, że się spełnią (śmiech). A pasje? To skomplikowane, bo wiele rzeczy, które w życiu robię sprawia mi przyjemność, jedną z nich jest praca. Ale na poważnie. Uwielbiam robić zdjęcia i lubię polować na ujęcia. Ostatnio fascynują mnie opuszczone budynki i gospodarstwa. Kiedy mam trochę wolnego czasu i światło sprzyja wsiadam w samochód i ruszam na poszukiwania. Bardzo lubię gotować i poznawać nowe smaki. Lubię siedzieć np. na ławce w moim kochanym Mrągowie i wyobrażać sobie, że jestem turystką, to sprawia, że to miasto ciągle odkrywa przede mną swoje nowe oblicza. Moją pasją są także ludzie, próba ich poznania, zrozumienia i obserwowanie ich zachowań.

Dziękujemy za rozmowę.
Dziękuję serdecznie i zapraszam do Dźwierzut.

[question]Kto, coś organizuje, odpowie zawsze, że może być lepiej, inaczej, dlatego i w tym kierunku MOK i GOK podejmują działania, więc życzymy powodzenia! [/question]


Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Kliknij

Podziel się informacją:

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. olaf #2359110 | 83.31.*.* 25 paź 2017 19:25

    Z PANI WYWIADU wynika że nic szczególnego pani nie wniosła do tej kultury oprócz znajomości z panią Wójt a ma pani jej za co dziękować przecież w Mrągowie też się pani za bardzo nie sprawdziła o ona dała pani pracę . Moim zdaniem poprzednia dyrektor była bardziej otwarta, miła i konkretna ale to nie ta opcja, ponieważ był czas na zmiany więc ją zmieniono wcale nie na lepszy model do naśladowania .

    odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5